wtorek, 5 lutego 2013

Kopalnia Soli w Zipaquirá

wczoraj mialam okazje zwiedzic Kopalnie Soli w miejscowosci polozonej niedaleko Bogoty - Zipaquirá.
Okazalo sie, ze kolega kolegi tam pracuje wiec nie musielismy placic za wstep ;)


Caly dzien spedzilam w towarzystwie dwoch przemilych Kolumbijczykow - Miguel i Rodrigo - na zdjeciu ponizej :)



Probowalam tez El Corral - siec kolumbijskich restauracji i w tym bardzo dobrych hamburgerow! :) 

Wieczor za to spedzilismy w gronie najsmieszniejszych dowcipow i zartow jakie tylko zdolalismy wymyslec. Smiejac sie z mojego hiszpanskiego, ktory na marginesie na prawde z dnia na dzien sie poprawia :) i z polskich slowek, ktore opanowali moi znajomi - np. biedronka ;)


A ponizej foto z moim przeuroczym sasiadem z akademika Venini w Como, ktory pierwszego dnia jak tylko dotarlam do Como przedstawil mi sie, ze jest Andres i ze wczesniej mieszkal w moim pokoju wczesniej i ze to jest jedyny pokoj w tym akademiku, w ktorym znalazl skorpiona na scianie! i tak wlasnie sie poznalismy :)  i jak tu nie pokochac takiego sasiada...? :)


ajjjjj ale po tym hamburgerze moj zoladek umiera...!!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz